Odpowiadając na (nieliczne) pytania spieszę donieść, że w temacie Sarenki nie ruszyło się nic. Przez ostatnie dwa miesiące ograniczyłem się do sporadycznego przełożenia skrzynek z częściami silnika z miejsca na miejsce.
No nie mam czasu. Z wielu powodów. A jak mam chwilę, to nie mam siły na sprawy bardziej wymagające - jak Sarenka - i robię rzeczy łatwe - jak Kobuz.
A w temacie Kobuza pewne postępy. Przede wszystkim - dzięki pomocy chłopaków z forum wueska.pl założyłem współczesny gaźnik PWK, oraz stuningowałem licznik (Dzięki, Brat!) i przezwyciężyłem problem z dystansowaniem przedniej osi (dzięki wujcio!:). Silnik włożyłem w ramę, zamontowałem wydech, założyłem byle jak cewkę zapłonową, podłączyłem przerywacz. Zasilanie cewki pociągnąłem na żywca - kablem rozruchowym - z postawionego obok na podłodze akumulatora od auta;) Umieszałem 200ml mieszanki i podłączyłem ją z "kroplówki" do gaźnika. Po włączeniu ssania Bestia odpaliła od drugiego kopnięcia, co spowodowało, że natychmiast się z radości naebaem ;D Pozostało zrobić instalację i poskładać do końca - żeby zacząć testy drogowe, bo takie tak odpalenie na postoju to niemiarodajne.
Z zakupów to kupiłem parkę uniwersalnych opon (czekają jeszcze na montaż - będę je zakładać dopiero na docelowe koła, może zimą) i dętki. Kupiłem też aku, kable i końcówki, stacyjkę od CB750 (3 położenia - ON/OFF/P), nienerwowo rozglądam się za zestawem przełączników na kierownicę. Będzie Chart, albo jakaś japonia. Kupię jeszcze przekaźniki - żeby nie puszczać dużego prądu przez stacyjkę. Stacyjka kosztowała w Larssonie bodaj 30 pln i pasuje w puszkę na konsoli jak oryginał, a ma normalny kluczyk.
A alternator z Enfielda wydaje się działać jak złoto - podłączona do regulatora lampa 21W przy byle kopnięciu całkiem zdrowo się rozjarza. Testy były prowadzone bez reglera (bo na dużym aku) - więc o szczegółach poinformuję jak zrobię choć szczątkową instalację :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz