piątek, 21 maja 2010

Łożyskowanie wałka pośredniego

Słowo się rzekło.

Otóż, w silniku S01 - jak wiadomo - wałek główny skrzyni biegów jest łożyskowany tocznie, na dwóch łożyskach kulkowych. Tu nie ma czego poprawiać. Ale za to wałek pośredni (tzw choinka) ułożyskowany jest ślizgowo, na dwóch tulejkach brązowych, o wymiarach 12x16x13 mm. Trudno o bardziej toporne i mniej wyrafinowane rozwiązanie - zarówno z punktu widzenia prostoty konstrukcji (i jej taniości;) jak i z punktu widzenia wymagań eksploatacyjno-serwisowych. Ale niestety również z punktu widzenia trwałości i precyzji łożyskowania. Stąd pomysł, żeby coś z tym zrobić.

Rozwiązań jest od pyty.




1. "Na fabrykę". Mam w garażu parę nowych, fabrycznych (nie współczesnego "rzemiosła") tulei ślizgowych od seryjnej WSK 125. Niby wystarczyłoby założyć, ale okazuje się, że ich kołnierze są zbyt wysokie, i bez drobnej interwencji tokarza wałki nie będą się obracać.



Oryginalna tuleja od Sarenki:


Nowa, oryginalna tuleja od zwykłego S01:


2. "Na fabrykę" wariant 2 - z użyciem fabrycznych tulei od Sarenki. Niestety, zużyte są jak diabli i wałek lata w nich jak kulka w puszce z farbą.

3. Tuleje samosmarne AMES. Kupiłem sobie parę takich, ćwiczebnie, przy okazji kupowania łożysk głównych do silnika W2. Są wykonane z materiału, który pod wpływem temperatury "wypuszcza" uwięzione w nim cząsteczki smaru, a podczas stygnięcia wchłania je z powrotem. Problem niestety z dostępnością wymiarów, w interesującym mnie rozmiarze dostępne są jedynie tuleje bez kołnierza, o wymiarach 12x16x12mm, co powoduje trudność z ich osadzeniem w bloku silnika (jak wiadomo otwory na tuleje są przelotowe) oraz z dystansowaniem wałka.





4. Łożyska igiełkowe, ze względu na małą grubość - z bieżnią zewnętrzną z blachy, ale wewnętrzną bieżnią jest już czop wałka. Tu już w ogóle wątpliwości jest masa. Po pierwsze - rozkład obciążeń. O ile w zwykłym łożysku ślizgowym obciążenie rozłożone jest - w uproszczeniu - z grubsza równomiernie na całym obwodzie łożyska, o tyle w igiełkowym obciążenia skupione są na powierzchniach styku igiełek z wałkiem, czyli w zasadzie punktowo. Nie znam właściwości materiału, z którego wykonane są wałki, ani rodzaju obróbki cieplno chemicznej czopów, a tym samym - ich twardości, und hier ist der Hund bergraben. No bo za diabła nie wiadomo, czy takie skupione obciążenia nie zniszczą błyskawicznie czopów - o ile jest to coś, z czym można by się pogodzić w zwykłej skrzyni, o tyle zniszczenie skrzyni Sarenki to by była kompletna katastrofa. Po drugie - łożyska te z definicji nie występują w wersji z kołnierzem. Po trzecie - nie da się ich dostać w potrzebnej wysokości. Po czwarte - są najtrudniejsze do pewnego osadzenia w bloku silnika, co grozi tym, że bieżnie zewnętrzne będą się obracać razem z wałkiem, co natychmiast zniszczy kartery.



Wybór nie jest łatwy, ale biorąc pod uwagę to, że ten motocykl z całą pewnością nie będzie dużo jeździć - nie widzę większego sensu w szukaniu na siłę rozwiązań znacząco poprawiających wady fabrycznego rozwiązania. W związku z tym najprawdopodobniej złożę skrzynię na nowych fabrycznych tulejkach, uprzednio zleciwszy dopasowanie wysokości kołnierza do potrzeb skrzyni Sarenkowej.



No. Ktoś jakieś uwagi?

1 komentarz:

Unknown pisze...

Witam a ma pan więcej tych tulei bo szukam właśnie takich. Proszę o kontakt. Moj nr 725605569. pozdrawiam.