poniedziałek, 25 października 2010

Byle do wiosny...

Bez wielkich ambicji przygotowuję powoli plan na następne miesiące. Zimą będzie raczej bardziej zimno niż ciepło, w związku z tym chcę ją wykorzystać przede wszystkim na prace zlecone, do minimum ograniczając pobyty w zimnym garażu. Plan przedstawia się zatem następująco (kolejność raczej przypadkowa)

- Silnik: ostateczne rozwiązanie kwestii zmieniacza biegów i montaż całości. O skrzyni będzie za jakiś czas osobny wpis, bo mam pewne przemyślenia odnośnie osi wodzików. Silnik zwiozę sobie do domu i spróbuję złożyć go tamże; Obywatelka Małżonka pewno urwie mi za to głowę przy samej dupie ;)

- Wydech: mimo wszystko chcę jeszcze raz spróbować zlecić dorobienie kolanka, mam nadzieję, że tym razem z lepszym efektem. W szranki stają niejaki Grzegorz Hartmann i Waldek, z Opalenicy;-). Pierwszy deklaruje wykonanie kolanka za 250-300 pln z chromowaniem, drugi - 250 za surowe kolanko. Nie mam za to nadal pomysłu na tłumik ani nawet ochoty się nad tym zastanawiać ;-)

- Drobiazgi: szukam nienerwowo ślusarza, który dorobi mi ze wzoru lub/i rysunku mocowania lampy i wspornik licznika. Z innych ciekawostek, to żaden z dostępnych w handlu rozmiarów nakrętek nie chce współpracować z osiami kół. Grzebyk do gwintów mówi M12x1.5 (drobnozwojna), a tu lipa.

- Nadwozie: blachy będą lakierowane jako ostatnie, bo jeżeli zrobię to wcześniej, to zanim przyjdzie do montażu całości - będą już całe poobijane od ciągłego przekładania z miejsca na miejsce. Dlatego realnie rzecz biorąc - jeszcze ze dwa lata sobie poczekają ;P Za to zimą chcę się zająć siodłem - odświeżyć podstawę i zrobić nową tapicerkę.

- Inne: w międzyczasie planuję w końcu ruszyć temat wyrobu Kobuzopodobnego, żeby mieć czym zwiedzać okolicę. Najpierw chcę poskładać wreszcie silnik, ale póki co męczę się z cokolwiek opornie działającą skrzynią - zanim tego nie rozkminię nie będę się zabierać za ostateczny montaż, bo i po diabła. Jak silnik będzie złożony - zaczynam ruchy w kierunku nabycia alternatora od Royala oraz odnowienia podwozia. I jak Los pozwoli chciałbym na wiosnę zacząć docieranie ścierwa.

Brak komentarzy: