sobota, 16 stycznia 2010

Silnik się odwlecze ;)

A bo przy okazji odbierania od przeróbki cylindra i karterów do 175 (korekty kanałów, polerka, zgranie przelotów) okazało się, że u szlifierza wala się oryginalny, żeliwny cylinder do 125, z wszystkimi żebrami całymi, ze zrobionym II szlifem (po szlifie nieużywany), chyba jeszcze nawet w oryginalnej farbie na żebrach. Mój jest po IV szlifie (jak wiadomo, więcej się nie da) i brakuje mu paru żeber. Sami rozumiecie, że decyzja może być tylko jedna - biorę ten "nowy" cylinder, zlecam taką samą przeróbkę kanałów i zgranie ich z karterami jak w "starym". Będzie na zapas :)

A w lutym, jeżeli mrozy letko zelżeją, ruszam z malowaniem podwozia. Akuratnie za diabła nie mam na to czasu, kasy ani nawet ochoty, gdyż zimno.

Brak komentarzy: