środa, 22 grudnia 2021

Dzień dobry!


 Tak, nadal mam Sarenkę. Minęło 20 lat razem.

Tak, nadal jesteśmy na etapie takim jak 11 lat temu.

Tak, coś drgnęło!

Zmotywowany przez Marcina P., zainteresowanego wykonaniem repliki półek przedniego zawieszenia na potrzeby swojego projektu, co - jak wiadomo - wymaga zwymiarowania oryginału (który to przypadkiem posiadam), wymontowałem przednie zawieszenie. Stąd widoczny na zdjęciu brak łączności przedniego koła z resztą podwozia. 

Część z Czytelników może pamiętać, że kilkanaście lat temu, zaraz po złożeniu zawieszenia i zalaniu go olejem, zostałem rzeczonym olejem obsikany przez nieszczelne połączenie wkładu tłumiącego z golenią zawieszenia. Pomyślałem zatem, że wymiarowanie półek, to doskonały pretekst, żeby to wreszcie ogarnąć. Okazało się przy okazji, że na rynku pojawiły się rozsądnie wyglądające zamienniki rur nośnych, współczesnej,  krajowej jakoby, produkcji. Jak nietrudno się domyślić, połączyły mi się w głowie kropki i postanowiłem upiec kilka pieczeni na jednym ogniu:

- zwymiarować półki dla Marcina (a ubłaganie mnie zajęło mu całe lata, serio. Marcin, szacunek za wytrwałość!;)

- uszczelnić sikawkę olejową,

- obadać możliwość zmiany moich krzywych (ale za to skorodowanych) rur nośnych na współczesne repliki.

Punkt 1 już za mną, w temacie pozostałych - czekam na przesyłkę.

A jak już coś ruszyłem, to pewnie zacznę powoli  działać dalej:)

Zagląda ktoś tutaj jeszcze w ogóle?

1 komentarz:

Unknown pisze...

Super! W pełni popieram dalsze prace. Sam remontuję trialówki i wiem, że temat nie jest ptosty