Musicie wybaczyć, zupełnie nie mam czasu ostatnio. Dlatego krótki update, bez fotek.
- Odebrałem naprawione wkłady tłumiące przedniego zawieszenia i poskładałem całość. Wszystko elegancko pasuje, a nowe lagi świecą się jak psu jajca. Przy tym nic nie cieknie, co jest olbrzymim sukcesem ;)
- Poczyniliśmy wstępne uzgodnienia w temacie przeróbki karterów pod Sarenkową skrzynię. Teraz tylko znaleźć czas...
- W związku z decyzją o skompletowaniu i złożeniu standardowego silnika S01, zawiozłem znaleziony w garażu wał do regeneracji, już go odebrałem. Przy okazji zleciłem też regenerację paru innych wałów, które mi się walały (od W2 i W2A), dokupiłem nowych sworzni itd. Nie było tanio, ale jestem zadowolony. Dor-Mar Olachowski, Poznań ul Krasickiego, zresztą już kiedyś polecałem. Wychodzi na to, że to już trzecie pokolenie Panów Olachowskich, super na to patrzeć!
- W związku z tym kompletowaniem okazało się, że gdzieś przepiłem sworzeń od zestawu tłok-cylinder, który chciałem do tego silnika wsadzić. Dlatego pojechałem z tłokiem do Pana Mostowego, i poprosiłem o dopasowanie, przy okazji ogarnąłem temat cylindra do W2, który mi się po garażu walał, okazało się, że jest nowy, nominalny; dopasowałem tłok, pierścienie, sworzeń i następna rzecz do schowania na "przydasię" :)
- W związku z tym kompletowaniem wysłałem blok silnika S01 do wyczyszczenia do firmy Aquablast w Miasteczku Śląskim. Już wrócił. Nooo, czysty jest, robi to wrażenie. Będzie osobny post na ten temat, bo warto porównać to do szkiełkowania.
- Kupiłem też komplet łożysk FAG do silnika, z czego łożysko wałka zdawczego "niskie", 16004, bo to wczesny typ silnika
- Braki:
- drobiazgi: nakrętki i podkładki zabezpieczające wału, wałka głównego, zdawczego, uszczelki i simmeringi
- głowica
- pokrywa (długa) uszczelniacza wałka zdawczego
- prawa pokrywa silnika (mała, od zębatki zdawczej, i miska na magneto)
- tulejki łożyskujące wałka pośredniego - znowu, mam wszystko uzgodnione, tylko znaleźć czas na ich utoczenie. Nie chcę kupować zamienników bo opinie na ich temat są nikczemne - prędzej założę stare, bo nie były jakoś dramatycznie złe.
- W sumie, żeby nie wspomniane wyżej tulejki wałka pośredniego, mógłbym silnik składać. Czyli jestem bardzo blisko pozyskania silnika, który będzie można wsadzić w ramę Sarenki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz